wtorek, 8 lutego 2011

3. ;]

cześć.
dobra opis dnia.
szkoła:
1.rosyjski-pani pytała wiersza, tych co chcieli mówić.
2.angielski-lekcja o ubraniach i wyglądzie.
3. matematyka-z panem Pikulskim, nie no . dobrze jest ; d.
4.GDDW-geografia
5.Historia-nie jest źle
6.chemia-układ okresowy pierwiastków chemicznych
7.religia-pani dwóm osobom 1 wpisała za zachowanie
8.Świetlica-siedzie z Kasią przy komputerze. ;] . zwały są. ; d.

potem dom .;d
odrabiałam lekcję, gadałam przez telefon z Robertem, potem znowu lekcje i teraz pisze posta ;d.
nie mam za bardzo co pisać. Jutro pan odda sprawdziany z fizyki. Boje się.

"Czemu mi to robisz? Wiesz przecież, że cierpię. Przez te ciągłe zmagania z rzeczywistością zapominam co to szczęście, nie wiem jak wygląda uśmiech. Znam smak łez i wiem też jak wygląda dusza po setkach nie powodzeń i rozgoryczeń. Ale mimo wszystko, dziękuję Ci losie, za to wszystko - przynajmniej wiem, że człowiek musi się zmagać z cierpieniem i bólem."

Stał teraz dokładnie przede mną i patrzył mi prosto w oczy. "Kocham Cię" - wyszeptał tak cicho, że ledwo usłyszałam. Nie byłam w stanie nic mu odpowiedzieć. Znieruchomiałam. Po prostu stałam i czekałam co będzie dalej. Podszedł do mnie na tyle blisko, ze wyraźnie wyczuwałam jego oddech na moim lewym policzku. Zamknęłam oczy, chciałam by ta chwila trwała wiecznie. Z czasem jednak jego oddech stawał się mniej wyraźny. otworzyłam oczy. No tak - leżałam w swoim łóżku zakryta po czubek nosa kołdrą. To znów był tylko sen. Tylko sen...

mam dość, Ciebie.. . tych Twoich pustych obietnic, złudnych nadziei. mogłeś pomyśleć , wczesniej za nim mówiłeś to wszystko.. przez te "obietnice" budziłam się z uśmiechem na twarzy i postanowieniami, że dzisiaj będzie lepiej, inaczej. żałuje. że Ci tak uległam. ale cóż. każdy czegoś żałuje.

cya :* 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz