czwartek, 17 marca 2011

Te wszystkie puste słowa, te zapewnienia..

Hej .
A więc, z wyglądu wesoła, na prawdę inaczej, no ale przecież trzeba grać. Szkołą nie minęła mi najgorzej, dostałam 4 ze sprawdzianu z matematyki, a oglądaliśmy Asterix na Olimpiadzie ''spieprzaj dziadu'' najśmieszniejszy  tekst.  i na wf-ie wygrałyśmy z 3b 3:2 . Ale to szkoła, tam się gra szczęśliwą, bo przecież trzeba udawać. Jutro tylko jedna lekcja i do kościoła, także krótko będę w szkole, może wypad na Myśliborzyce.Ale nad tym musze jeszcze pomyśleć.  A po szkole, rzeczywistość. Wróciłam do domu, usiadłam na parapecie i płakałam, bo mam już tego szczerze dość. Nie jedna osoba mi mówiła że nie warto , ale jak dal mnie to warto . Nie jest wcale tak łatwo przestać kochać. I raczej nigdy nie będzie. Nie rozumiem tego. Chce zeby wrócił , ale szczerze. chce rzeczy nierealnej do spełnienia. Dlaczego tak jest ? sama nie wiem . Teraz tak siedzę  i myśle o tym całym moim ''życiu'' . Nie mam przyjaciół, nikomu na mnie nie zależy, nikogo nie obchodzę. Skoro tak jest to serio nie warto żyć. Przepraszam .
Cześć.


Zerwała z nim kontakty .Z Tym chłopakiem za którym lata tyle dziewczyn . Ale ona wiedziała co robi , choć jest teraz z innym mimo wszystko o takim prawdziwym frajerze myśli prawie całe dnie .

2 komentarze: